O tym winie powinno się wiersze pisać, jego smak wpłynął na całe moje życie, zresztą nie tylko na moje. Jedne z pierwszych w moim krótkim życiu, od razu mi posmakowało, zresztą do tej pory smakuje. Im jestem starszy tym coraz rzadziej po nie sięgam, ale wspomnienia są zajebiste. Zabarwione na ładny żółty kolorek, w smaku troszeczkę cierpkie, rozlewane w butelki wszystkich kolorów, zamykane zwyczajnym plastykowym korkiem. Ten egzemplarz jak wiele innych został wypity przeze mnie samego na działce w towarzystwie tym samym co zawsze. Zaczynam już się kurwa martwić z tym piciem w pojedynkę, ale co tam, dla was wszystko. A oto wierszyk na jego temat autorstwa "batthza":
O tym Prostym i Wspaniałym
Jakże Dobrym, Także Tanim
Nałogowo Spożywanym,
Przez Prababcie Wspominanym
Oto one Jest Najlepsze,
Z tych Najgorszych,
Ale Lepsze,
BO W DWIKOZACH JEST ROZLANE
ME JABŁUSZKO UKOCHANE
Piłem to nie raz w Lipkach z ziomkami. Z krasnalem potrafiliśmy po 2 pocisnąć jak mieliśmy kasę z fajansu. Dla mnie cudowne wino wśród win, cena spoko - nie odstrasza, a zapach wprost powoduje u mnie natychmiastowy orgazm. I wtedy wiem, że na jednym się nie skończy, że znowu wrócę na czworaka, ale wiem że było warto...
Piliśmy to z mnichem za małolata, pyszne, a co najlepsze jedno wchodzi jak kompocik i nie chce się rzygać. Po drugim już jest dobrze - w bani lekki wir, ale nie wymiata jak po np. Agropolu.
Zawsze po winku na łebka i lepiej na duszy, a dwa jak dwa - nawet po piwie się chce więcej, albo kreci w brzuchu albo morderca After Party. Także polecam! Jak najbardziej.
Najlepsze wino jakie kiedykolwiek piłem! Jeżeli dodamy do tego naprawdę niską cenę, to pozostaje mi tylko nazwać Je ambrozją. Poza tym to dynamit z opóźnionym zapłonem
Jedyny minus "Jabłuszka" to niemożność jego zakupu na terenie całej Polski
Porządny jabcok, w smaku git - wchodzi jak potrzeba a Komandosy przy tym to siara i drogie. Jabłuszko na kaca jak się patrzy nadaje, ogólnie to katujemy je nadal choć ostatnio przerzut jest na piwo bo co chwila jakieś nowe się pojawia, które można chlać za grosze...
Po Jabłuszku czuje się jak nowo narodzony, mogę je pić całymi dniami tak się do niego przyzwyczaiłem. Ale najlepiej spożywa się je na Uherce. Pozdro dla wszystkich pijących te wino.
Studiuje geologię i podczas jednego z kursów terenowych, bodajże w Chełmie zakupiliśmy "kilkanaście" Jabłuszek.
Było lato, upał jak cholera, wina poszły do lodówki, bo w końcu białe winko musi być schłodzone. Przyszli kumple, jemy obiad, pijemy winko.
Nikt nie uwierzył, że to wino za 3.60 zł z naszych polskich owoców!
Zawsze mówiłem o tym winie same superlatywy - miałem rację, polecam je każdemu chociaż nie piłem już tego ok 5 lat. Niedługo się napije Jabłuszka. Pozdro dla wszystkich
Strona www.winka.net ma charakter wyłącznie edukacyjny i poglądowy NIE jest sponsorowana przez żadnego z producentów, dystrybutorów lub hurtowników wyrobów alkoholowych, NIE ma na celu promowania żadnej z marek alkoholi, jak rownież NIE namawia w jakikolwiek sposób do spożywania napojów alkoholowych. Strona www.winka.net ostrzega, że spożywanie napojów alkoholowych jest szkodliwe dla zdrowia. Strona www.winka.net ostrzega, że zabrania się spożywania alkoholu osobom do lat 18